To nie był zwykły piątkowy wieczór… To była noc pełna przygód, pizzy i śmiechu! Klasa 6B już po raz kolejny postanowiła sprawdzić, jak to jest zostać w szkole na noc. I wiecie co? Znów Było niesamowicie!
Już od samego początku było wiadomo, że to będzie wyjątkowy wieczór. Zapach pizzy unosił się po całym korytarzu, a każdy udawał, że je tylko jeden kawałek (choć talerze mówiły coś innego ).
Potem zaczęła się prawdziwa zabawa!
Gry planszowe – emocje sięgały zenitu, a niektórzy odkryli w sobie prawdziwych strategów!
Gry sportowe na hali – mecze, biegi, treningi siatkarskie.
Dla dziewczyn (i chętnych chłopaków, choć żaden nie skorzystał…) czekał też kącik beauty – lakier do paznokci, maseczki, fryzury i dużo śmiechu. Plotki głoszą, że niektórzy wyszli stamtąd nie do poznania!
A gdy zrobiło się zupełnie ciemno… zaczęła się superatrakcja wieczoru – nocne zwiedzanie szkoły po ciemku!
Była też zabawa w chowanego, w której nawet najmniejsze zakamarki szkoły okazały się świetnymi kryjówkami. Nikt się nie bał, bo przecież szkołę znamy jak swój drugi dom – a śmiechu było tyle, że chyba słychać nas było aż na boisku! 😄
Gdy nadszedł czas na odpoczynek, wszyscy rozłożyli śpiwory i jeszcze długo szeptali, śmiali się i wspominali najlepsze momenty wieczoru. Niektórzy naprawdę spali… podobno.
😂 PS.
Za co przepraszamy sąsiadów?
1. Za śmiech, który było słychać do północy,
2. Za głośne śpiewy przy pizzy,
3. Za to, że szkoła tej nocy na pewno nie była miejscem ciszy i skupienia!
Ale obiecujemy – następnym razem spróbujemy być trochę cichsi… (chociaż niczego nie gwarantujemy 😉).
Dziękujemy pani Martynie Witkowskiej za włączenie się w opiekę nad uczniami, było co robić ;)
Jolanta Zdanowska